Panie i Panowie, przedstawiam Wam o to Grzybka!
Tak ta potrawa się nazywa u męża w domu. Dla mnie to jest niezwykły omlet:) Bardzo puszysty i bardzo smaczny. Najlepszy z dżemem:)
A dżem także jest niezwykły:) Dżem przygotowałam wzorując się lipcowymi przetworami Bei . Polecam zarówno dżem jak i grzybka.
Składniki:
na grzybek:
- 5 jajek,
- 5 łyżek mąki (ja użyłam bezglutenowego mixu, ale najlepszy jest na zwykłej mące pszennej),
- 5 brzoskwiń,
- 1/2 szkl. cukru,
- 50ml czerwonego wina,
- 2 gałązki świeżego tymianku.
Grzybka:
Białka oddzielić od żółtek. Ubić białka na sztywną pianę a następnie dodawać po jednym żółtku nie przerywając ubijania. Na koniec zwolnić obrotu i wsypywać po jednej łyżce mąki. Miksować do połączenia się składników.
Piec na lekko naoliwionej patelni na małym ogniu. W trakcie smażenia patelnię przykryć. Grzybka trzymać na ogniu ok 4 minut. Po tym czasie grzybka odwrócić i smażyć przez kolejne 2 minuty.
Podawać od razu na ciepło.
Dżemu brzoskwiniowo tymiankowego:
Wszystkie składniki wsadzić do garnka z grubym dnem i smażyć na średnim ogniu do czasu uzyskania pożądanej przez Was konsystencji (ja trzymałam na ogniu przez ok 15 minut i dżem miał półpłynną konsystencję).
SMACZNEGO!
U mnie też był to grzybek. Dziękuję, że mi o nim przypomniałaś;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się przywołać wspomnienia:)
UsuńAch, gdybyśmy tak mogli jajka! ;)
OdpowiedzUsuńPatyska, niewątpliwie to jest problem. Ale za to możecie wiele innych smakołyków przygotować:)
UsuńWyszło pysznie. :) Chyba ten grzybek na stałe zagości w moim śniadaniowym repertuarze.
OdpowiedzUsuńJa, zamiast robić dżemik, zmiksowałam w blenderze po prostu świeże brzoskwinie i też było super. :)