Witam w pochmurny ale ciepły dzień!
Muszę się przyznać, że uwielbiam truskawki i wszelki inne sezonowe owoce! Postanowiłam przygotować słodki deser dla dzieci bezglutenowych. Dzieciom baaardzo smakował co motywuje mnie jeszcze bardziej do tego by przygotować taki deser jeszcze raz:) Dorosłym mniej smakował, całe szczęście znam powód;) Mimo iż po wysypaniu cukru z wszystkich cukierniczek i reszty z torebki uzbierałam jedynie 170g (w przepisie było 300g) to beza była zbyt słodka. Następnym razem przygotuję z jeszcze mniejszej ilości cukru. Jedno jest pewne, mimo tej słodyczy beza jeszcze nie jeden raz zagości u nas na stole:)
Składniki:
Na bezę:
- 6 białek,
- 170g cukru (wg większości przepisów w internecie 300g),
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
- 1 łyżka octu.
- 250ml kremówki (najlepiej śmietana 36%),
- owoce (w moim przypadku truskawki).
Białka ubić do białości i otrzymania sztywnej piany, nie przerywając ubijania dodawać po 1 łyżce cukru, ubijać kolejne 2 minuty i dodać ocet a następnie mąkę. Ubijać kolejne 2 minuty. W bezie ważne jest to aby nie przerywać ubijania, ani na chwilkę:)
Piekarnik nagrzać do 180st C.
Beze wyłożyć na papier do pieczenia i piec w piekarniku przez 5 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 150stC i piec przez 1,5 godziny. Gdy czas upłynie bezę suszyć w uchylonym piekarniku.
Gdy beza nie będzie już ciepła (osiągnie temperaturę pokojową) nałożyć na nią ubitą kremówkę i pokrojone owoce.
Kremówkę i owoce najlepiej wyłożyć na bezę tuż przed podaniem.
WOW! Pavlova jak się patrzy! I ślinka leci... :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, cudo nad cudami, chcę choć jeden kawałek! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) Następnym razem odłożę po kawałku dla każdego:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pavlovą. Twoja pięknie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńJoasiu, dziękuję za miłe słowa. A pavlova byłą naprawdę smaczna:)
OdpowiedzUsuń