Dzisiaj proponuję oponki. Ciasto przygotowuje się niezwykle łatwo i stosunkowo szybko w porównaniu do ciasta drożdżowego. Powstałe smakołyki są niezwykle puszyste i co mnie cieszy nie są zbyt słodkie, więc można spokojnie posypać je większą ilością cukru pudru. Nawet po 3 dniach idealnie nadają się do podgrzania w kuchence mikrofalowej i znowu smakują jak tuż po usmażeniu.
Przepis znalazłam w książce kupionej w Lidlu "Muffiny-małe, ale za to przepyszne".
Składniki:
- 500g mąki,
- 1 łyżka proszku do pieczenia,
- 1 łyżeczka soli,
- mielona lub tarta gałka muszkatołowa,
- 250g cukru,
- 1 opakowanie cukru waniliowego,
- 250ml maślanki,
- 60g miękkiego masła,
- olej do smażenia.
Wykonanie:
Sypkie produkty wymieszać ze sobą. W oddzielnej misce jajka z cukrem i cukrem waniliowym ubić na pulchną masę (miksowałam na wolnych obrotach ok 5 minut). Następnie dodać maślankę i miękkie masło. Do powstałej masy dodać suche produkty i wymieszać. Tak przygotowane ciasto przykryłam folią i wstawiłam na 20 minut do lodówki.
W czasie gdy ciasto jest w lodówce należy przygotować stolnicę i mąkę do podsypania oraz olej do smażenia w głębokim rondlu lub frytkownicy.
Po wyciągnięciu ciasta z lodówki podsypując je mąką rozwałkować na grubość ok 6mm i wyciąć szklanką koła a z kół np. przyrządem do usuwania gniazd nasiennych w jabłkach dziury.
Tak przygotowane oponki smażyć na głębokim oleju na złotobrązowy kolor (pamiętać aby ogień nie był za duży, bo można łatwo je spalić). Po wyciągnięciu z oleju odsączam z nadmiaru tłuszczu układając na papierowym ręczniku.
Wycięte kulki (środek kół) smażyłam oddzielnie (widać je na zdjęciu już po upieczeniu w tle w szklanym naczyniu:) ).
Gotowe oponki dowolnie udekorować :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz