Etykiety

wtorek, 1 marca 2011

Bezglutenowa Aromatyczna Zupa Z Czerwoną Soczewicą

Dzisiaj trochę kuchni arabskiej. Jest to zupa, którą myślę że akceptują polskie podniebienia:) Tak bardzo uwielbiana przez nas pomidorówka z odrobiną dodatkowej porcji białka. Zupa ta jest bardzo sycąca i smaczna. Niestety z podanego przepisu wyszły 4 dorosłe porcje zupy więc na dokładkę nie można było liczyć;) Jednak jak się okazuje robi się ją niesamowicie szybko. Gorąco polecam spróbować odmienić trochę swoją kuchnię. Jeżeli ktoś obawia się nowych przypraw to myślę, że w zupełności wystarczy dodać soczewicę do tradycyjnej pomidorowej a całość oprószyć natką pietruszki lub świeżą kolendrą i jest super odmiana!




Składniki:

  • 2 łyżki oliwy,
  • 2 cebule,
  • 4 ząbki czosnku,
  • 1,5 łyżeczki garam masala*,
  • puszka krojonych pomidorów,
  • 1,5l bulionu,
  • 1/2szkl. czerwonej soczewicy,
  • sos jogurtowy**.


Wykonanie:
na rozgrzanym oleju podsmażyć posiekaną w kostkę cebulę, czosnek i garam masala. Gdy cebula zmięknie dodać pomidory, bulion i soczewicę. Całość gotować do momentu aż soczewica zmięknie (ok 10minut). Można zabielić sosem jogurtowym lub nałożyć sosu jak na zdjęciach:).

*garam masala - można kupić gotowe. Ja wymieszałam w moździerzu przyprawy. Wsypywałam po ok 1 łyżeczce każdej przyprawy. W skład tej mieszanki wchodziły następujące przyprawy: goździki, gałka muszkatołowa, cynamon, kumin, kolendra, koper włoski, czarny pieprz i kozieradka. Dodałam dodatkowo łyżeczkę pieprzu kajeńskiego. 

**sos jogurtowy - jest to jedynie gęsty jogurt naturalny wymieszany z dużo ilością świeżego koperku.

Smacznego:)

6 komentarzy:

  1. jakie pyszności;) uwielbiam takie zupki

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowny kubeczek rozgrzewacza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zjadłbym jeszcze ...

    OdpowiedzUsuń
  4. kolor jest zachwycający...a smak z chęcią bym poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię taką zupę, w mojej wersji dodaję jeszcze ziemniaki i paprykę.Pozdrawiam
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  6. Panna Malwina po Twoim ostatnim festiwalu nabiegam kompleksów jeżeli chodzi o tego typu potrawy:)
    asieja dobrze nazwane:)
    Paula, wiesz wszystko przed Tobą a gdybyś była w Wielkopolsce to zapraszam:)
    mops i to jest cudowne w kuchni, jedna rzecz a tak wiele może zmienić:)

    OdpowiedzUsuń