Etykiety

wtorek, 31 lipca 2012

Tajskie Mielone - Wersja Bezglutenowa

 
Dzisiaj publikuję przepis na super smaczne mielone w wersji tajskiej:) Po tym przepisie przestałam wierzyć w to, że kuchnia tajska jest kuchnią lekką;)
inspirowałam się książką "Kuchnia Azjatycka - 120 przepisów" red. Marc Maula.  Przepis bierze udział w konkursie Malwinny. Jedna tylko uwaga, danie dla cierpliwych:) Zawijanie mielonego makaronem ryżowym może być niezłą zabawą jak i niezłym utrapieniem:) Ale efekt zaskakuje:)

Składniki:
Na mięso:
500g mięsa mielonego,
3 łyżki sosu rybnego,
2 łyżeczki siekanej kolendry,
1 jajko,
1/2 opakowania makaronu ryżowego,
olej do głębokiego smażenia.

Na sos:
1 cebula dymka,
2 ząbki czosnku,
1 płaska łyżeczka kuminu,
1 łyżeczka kukrumy,
1/2 papryczki chilli bez nasion lub 1,5 łyżeczki mielonej papryczki,
1 łyżeczka mielonego imbiru,
3 łyżki (ja miałam domowej roboty) aiwar (papryka, pomidor, chilli, oliwa i cebula).

Wykonanie:
Mięsa:
1. mięso ugniatamy razem z sosem rybnym, kolendrą, jajkiem. Z powstałego mięsa lepimy kuleczki wielkości orzecha włoskiego.
2. Makaron ryżowy przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
3. Rozgrzewamy olej w wysokim naczyniu
4. mięsne kulki owijamy makaronem ryżowym i smażymy na głębokim tłuszczu do czasu aż zacznie się makaron rumienić. Nie przewracać ryżowo - mięsnych kulek zbyt wcześnie. Początkowo makaron robi się kleisty i ciągnący dopiero później się robi chrupiący.
5. Po usmażeniu najlepiej jest odsączyć ryżowe kulki na ręczniku papierowym.
Sosu:
1. Wszystkie składniki oprócz aiwaru wymieszać i rozdrobnić w moździerzu.
2. Gdy uzyskamy gładką masę dodać aiwar.

Pasta jeszcze przed dodaniem aiwaru

poniedziałek, 30 lipca 2012

Bananowe Lody Bezglutenowe


 
Ha, jakie to proste, jakie to smaczne, jakie to genialne!
Sama nie wiem czy przepis na te lody gdzieś przeczytałam, czy to poznane owoce w czekoladzie, które sprzedają na straganach ulicznych, ale były GENIALNE!
Dzieci zachwycone i na pewno nie ostatni raz gościły u nas. Głównie dlatego, że są banalnie proste w przygotowaniu a mrożone banany zachowują się jak prawdziwe lody:)

Po napisaniu tego posta chcąc dodać go do akcji lodowej znalazłam prawie taki sam przepis w dodatku u organizatorki akcji:) Jednak musi coś być w tym, coś wisi w powietrzu, że ten przepis krąży w głowie:)

 


Składniki:
  • 2 banany,
  • 45g gorzkiej czekolady (u mnie bezglutenowa),
  • kolorowa posypka.





Wykonanie:
1. obrane banany przekroić na pół i wsadzić w nie patyczki po lodach,
2. banany wsadzić do zamrażarki na min. 3 godziny,
3. w czasie kiedy banany się mrożą, czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce,
4. banany po wyciągnięciu z zamrażarki zanurzać w płynnej czekoladzie i od razu posypać posypką, kokosem lub orzechami.


Przepis dodaję do akcji lodowej:)

niedziela, 29 lipca 2012

Lemoniady Idealne Na Letnie Upały

 
Wczorajszy upał nastrajał wcale nie zniechęcił mnie do siedzenia w kuchni i przygotowywania różnych potraw:) Zaczęłam od robienia kompoty, z którego ostatecznie zrobiłam lemoniadę. Z kompotu miała powstać inna lemoniada: arbuzowo - jabłkowa, niestety nie doczekała tego stanu:) W tak zwanym między czasie przygotowałam klasyczną lemoniadę:) UWIELBIAM LEMONIADY. Zaczęłam je przygotowywać już w czerwcu, wtedy była ona malinowa. Każda ma swój urok, ale i tak najbardziej mi smakuje ta klasyczna;)
Upał był tak ogromny, że zanim doniosłam dzbanek wypełniony pałeczkami z lodu, zdążyły się one rozpuścić jeszcze przed schwyceniem za aparat;)

Przepis na klasyczną lemoniadę:

Składniki:
  • 1,5l wody mineralnej,
  •  łyżka miodu ( ja dałam 1 łyżkę cukru, bo miód się skończył;) )
  • 2 plastry cytryny lub sok wyciśnięty z 1/2 cytryny,
  • liście świeżej mięty i melisy.

Wykonanie:
1. wszystkie składniki połączyć wymieszać ze sobą dzbanku i odstawić lemoniadę na conajmniej 1 godzinę.
2. Podawać najlepiej z lodem:)

Przepis poniżej na lemoniadę z jabłkami zrobiłam z myślą o swoich dzieciach, które uwielbiają kompot z papierówek, niestety tylko bez owoców i przelane przez sitko, bo "farfocli" nie lubią:) Dodatkowo przygotowanie takiej lemoniady powinna zawierać więcej witamin niż tradycyjny kompot:)

Przepis na lemoniadę jabłkową:

Składniki:
  • 4 pokrojone w ćwiartkę bez gniazd nasiennych papierówki,
  • 1,5l wody,
  • 6 łyżek cukru,
  • gałązka świeżej mięty,
  • wyciśnięty sok z 1/2 cytryny.
Wykonanie:
1. Wodę z cukrem zagotować.
2. Jabłka i miętę zalać powstałym syropem, naczynie w którym się znajduje lemoniada przykryć aby mięta się dobrze zaparzyła.
3. Gdy lemoniada ostygnie dodać cytrynę.
4. Podawać najlepiej z lodem:)


Powyższe przepisy dodaję do akcji Chłodek:

sobota, 28 lipca 2012

Raita i Bezglutenowa Panierowana Pierś z Kurczaka

 
Jak ostatnio wspominałam ogórki obrodziły mi w tym roku niesłychanie:) Pierwszy raz i to tak smaczne:) Nie mając pojęcia ani inspiracji co można zrobić z tak smacznych darów wybrałam się w poszukiwanie przepisu idealnego:) Maggie nie przeszła obojętnie obok mojego problemu i wspomogła mnie pomysłem:) Maggie dziękuję Tobie bardzo:)
Raita, którą przygotowałam posiłkowałam się przepisem Jo'Pratt. Niestety w lodówce zabrakło chili ale za to była czerwona pasta z tych ostrych papryczek:)
Raita same w sobie jest genialne! Ale też próbując je naszła mnie pewna refleksja. Mamy greckie tzatziki, mamy indyjską raite i mamy naszą polską mizerię:)
Nie mogę przejść obojętnie i nie opisać historii powstania zdjęcia z konewką. Moje dzieci tak UWIELBIAJĄ te drobiowe kąski, że zjadły ich 2 półmiski ;) Aby dostać konewkę do zdjęcia (miał być w niej kwiatek i miała być piękna kompozycja;) ) musiałyśmy wraz z babcią "przekupić" moje  dziecię:) Ostatecznie dziecko za konewkę dostało drobiowe kąski i jadło je w baseniku:) To się nazywa robić interesy :D

Przepis dodaję obowiązkowo do akcji "Kuchnia indyjska"
 Kuchnia indyjska
Składniki:
  • 2 pierś z kurczaka,
  • 1 kolba kukurydzy,
  • 1 jajko,
  • sól, pieprz,
  • bułka tarta (ja wykorzystałam  bezglutenową),
  • olej do smażenia
Na Raite:
  • 300ml jogurtu naturalnego typu greckiego,
  • 2 ogórki gruntowe,
  • 1 łyżka chili w paście,
  • 2 gałązki świeżej mięty,
  • sól





Wykonanie:
1. Pierś z kurczaka pokroić w kawałki (ok 4cm kwadraty).
2. Jajko roztrzepać w misce, dodać łyżeczkę soli i szczyptę pieprzu.
3. Kawałki kurczaka zamoczyć w jajku a następnie w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju na średnim ogniu aż się kurczak zrumieni.
4. Kukurydzę ugotować w osolonej wodzie (ok 30min), a po ugotowaniu pokroić na ok 5cm kawałki.

Raity:
1. Umyte ogórki zetrzeć na tarce o grubych oczkach, posolić i odstawić na 5 minut, po tym czasie zlać powstałą wodę.
2. Ogórki, jogurt, chili, sól i posiekane liście liście mięty wymieszać ze sobą.
Gotowe i bardzo smaczne:)
 

piątek, 27 lipca 2012

Kwiaty Dyni w Bezglutenowym Cieście

 
Przy okazji pisania posta moich pierwszych doświadczeniach z jedzeniem kwiatów pisałam kto mnie tak zainspirował. Goh. , jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. To dzięki Tobie odważyłam się zrobić wczoraj wieczorem nowe danie:)
Kwiaty dyni, piękne, zwarte i soczyste:)Niestety, pamiętajcie, że zielone końcówki i pręciki mimo, iż się pięknie prezentują to są gorzkie:)
Kwiaty smażone w cieście naleśnikowym bardzo mi przypadły do gustu i będzie to jedno z tych dań, które sezonowo będą się pojawiały na moim stole:)
Nie mogło się odbyć smażenie kwiatów bez eksperymentów:) Oprócz klasycznych kwiatów w cieście, przygotowałyśmy z  teściową kwiaty nadziewane serem Brie. Mistrzostwo Świata:) Tak to podsumowałam. Druga wersja była na słodko. Już upieczone kwiaty napełniłam borówkami:) Fajnie łamały słodki smak kwiatów:)
 

Składniki:
  • 8 zwartych, młodych kwiatów dyni,
  • 1 jajko,
  • 1/2 szkl. mąki bezglutenowej,
  • 1 szkl. mleka,
  • 1/2 kubka borówek,
  • plaster sera pleśniowego,
  • olej do głębokiego smażenia.
  

Wykonanie:

1. Mąkę, mleko i jajko miksować przez 5 minut. Ciasto powinno mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany (tak aby ciasto nie spływało z łyżki).
2. Olej rozgrzać na patelni.
3. Kwiaty obtoczyć w cieście, poczekać chwilę aż odcieknie i smażyć na średnim ogniu do momentu aż się nie zrumienią.
4. Po upieczeniu odciąć zielone końcówki i wyciągnąć pręciki (chociaż zapewne można to zrobić jeszcze przed smażeniem)

Alternatywa nr 1:
Przed obtoczeniem kwiatów w cieście nadziać je plastrem sera pleśniowego typu Brie.

Alternatywa nr 2:
Po usmażeniu kwiatów i odcięciu zielonych końcówek wypełnić kwiaty borówkami:)

Przepis dodaję do akcji Kwiatożerców:)




Klub Kwiatożerców 2012

czwartek, 26 lipca 2012

Polędwiczka Z Bobem - tradycyjnie wersja bezglutenowa

Przy okazji robienia grillowanej polędwiczki z czosnkiem tak nas rodzinnie wciągnęło przygotowywanie polędwiczek, że stworzyłam nowy przepis:) Muszę przyznać z wielkim żalem, że formę którą prezentuję na zdjęciu jadłam tylko ja. Mąż i dzieci miały to danie odgrzewane. Okazało się, że po odgrzaniu z bobu i cebuli zrobiła się słodka, grochowa pasta:) Tak, tak grochowa, ponieważ bób już nie smakował jak bób a jak zupa grochowa:) BYŁO PYSZNIE:)
Przepis dodaję do akcji:
Warzywa strączkowe - edycja letnia

Składniki:
  • 1 wieprzowa polędwiczka,
  • 2 ząbki czosnku,
  • 7 łyżek sosu sojowego, 
  • 3 łyżki oliwy,
  • 1 gałązka świeżego tymianku,
  • 1 biała cebula pokrojona w koła,
  • 2 łyżki oleju do smażenia,
  • sól, pieprz,
  • opakowanie bobu (ok 300g).
Wykonanie:
1. Umytą polędwiczkę kroimy w 7mm plastry. 
2.Tak przygotowaną polędwiczkę marynujemy w wyciśniętym przez praskę czosnku, sosie sojowym i oliwie z oliwek i tymianku najlepiej 12 godzin.
3. Gotujemy bób w osolonej wodzie ok 5 minut i obieramy ( o tej porze bób ma juz twardą skórę).
4. Polędwiczkę smażymy z obu stron przez ok 6 minut (po 3 minuty na każdą stronę) na mocnym ogniu.
5. Po 6 minutach dodajemy cebulę i całość podsmażamy przez kolejne 3 minuty zmniejszając ogień.
6. Na koniec dodajemy ugotowany bób i całość podgrzewamy na patelni do memntu aż uzyskamy upragnioną konsystencję bobu i cebuli (jeżeli zależy nam na kształcie to nie dłużej jak 1,5 minuty).

SMACZNEGO!

Już zamarynowaną polędwiczkę grillujemy po 5 minut z każdej strony. Po takim czasie wychodzi nam soczysta polędwiczka z lekko różowym mięsem w środku.



środa, 25 lipca 2012

Ogórek Z Miodem - wspomnienie dzieciństwa

 
Jak większość z Was tak i ja mam własne wspomnienia smaków z dzieciństwa.
Wczoraj zebrałam swoich pierwszych 6 ogórków :D Jakoś smakują nadzwyczajnie:) Są słodkie, skórka miękka. Mogłabym je tak wychwalać godzinami, ale nie o to chodzi:)
Ogórki w takiej formie podawał i sam jadał mój tato, jeszcze wcześniej tak robił jego tato a mój dziadek i dziadka tata itd...Zawsze u nas w domu się mówiło, że jest to potrawa wschodu. Chciałam potwierdzić te informacje, niestety nie udało mi się znaleźć w sieci pochodzenia tej potrawy.
Nie mniej słyszałam także, że inni jadają ogórki pokrojone w plastry/kostkę i oblane miodem, jeszcze inni na chlebie. Moim osobistym wspomnieniem jest ogórek w kształcie łódki z miodem:)

Składniki:
  • 1 ogórek gruntowy,
  • 4 łyżki miodu.
Wykonanie:
Ogórek wymyć, wydrążyć środek i napełnić go miodem.
Proste i smaczne:)

Przepis oczywiście zamieszczam w akcji:
Smaki naszego dzieciństwa

W tym poście pokazywałam część swojego ogródka. Poniżej pokazuję 1 rząd (w sumie są dwa) pomidorów koktajlowych. Urodzaj jest spory:) Będzie się działo w kuchni, oj będzie:)



wtorek, 24 lipca 2012

Sałatka Buraczana z Cytrusami



No i znowu nie będzie o diecie, ale za to będzie lekko i przyjemnie:) Po ostatnich słodkościach przyda się lekki posiłek:)
Dostałam od kuzynki bardzo ekologiczne buraczki, z których razem z mamą mężusia przygotowałyśmy sałatkę:)
Podam Wam przepis tak jakbym miała ją przygotować po raz drugi (w sumie to byłoby w niej tylko więcej soku z pomarańczy).

Składniki:
  • 3 świeże buraki,
  • 2 pomarańcze (ja dałam 1 pomarańczę i 1 mandarynkę),
  • sok z 1/4 pomarańczy,
  • sok z 1/4 limonki,
  • pieprz,
  • 3 łyżki octu winnego,
  • garść orzechów włoskich,
  • melissa do dekoracji.

Wykonanie:
Buraki obgotować (sprawdzać jak ziemniaki - gdy widelec lekko wchodzi w buraka to jest już gotowy), zalać zimną wodą i obrać ze skórki.
Pomarańczę obrać i pokroić w cząstki - odłożyć kilka kawałków do dekoracji na później. Burak bardzo szybko wszystko barwi na różowo.
Przygotować sos: ocet winny wymieszać z pieprzem (polecam dać dużo pieprzu), sokiem z pomarańczy i sokiem z limonki.
Pokrojone w talarki buraki wymieszać z orzechami i pomarańczą. Całość polać sosem i odczekać ok 30 min aż całość się przegryzie (wszystkie smaki połączą się ze sobą).
Wyłożyć na tależ/półmisek gotową sałatkę i udekorować wcześniej odłożonymi pomarańczami oraz listkami melisy. Na całość zlać powstały sok z buraków i sosu.

Polecam:)
Lekko i orzeźwiająco:)

poniedziałek, 23 lipca 2012

Bezglutenowe Ciasto Czekoladowa Krówka Nigelli Lawson

Miał być dzisiaj post o odchudzaniu a jest...hmmm zobaczcie sami;)
 

Ciasto modyfikowałam, nie tylko dla potrzeb córek ale i na jego lżejszą wersję:) W oryginale masa czekoladowa jest robiona na maśle. Niestety nie miałam ani masła ani takiej ilości czekolady jaką zalecała Nigella. Ciasto obłożyłam bitą śmietaną. Niestety nie sprawdziłam dokładnie i ciasto było wciąż ciepłe, więc bita śmietana została pochłonięta przez ciasto :D Przypadkowy efekt Bardzo mnie pozytywnie zaskoczył:)
Poniżej podaję przepis ze swoimi modyfikacjami:)

Składniki:
Na ciasto:
400g mąki piekarz bezglutenowej (w oryginale pszenna),
200g cukru białego kryształ (w oryginale 250g zwykłego i 100g muscovado),
50g kako,
2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia,
1 łyżeczka sody oczyszczonej (pominęłam),
1/2 łyżeczki soli,
3 jajka,
150ml kwaśnej śmietany,
2 łyżki cukru waniliowego,
175g rozpuszczonego i przestudzonego masła,
125ml oleju roślinnego,
300ml zimnej wody.

Na wypełnienie:
90g gorzkiej czekolady bezglutenowej,
250ml śmietany kremówki.


Dodatkowo 200g borówek i ok 10 szt truskawek deserowych pokrojonych w plastry.


Wykonanie:
Ciasta:
Formy o Średnicy 23cm wyłożyłam papierem do pieczenia.
W jednym dużym naczyniu wymieszać ze sobą mąkę, cukier, cukier waniliowy, kakao, sól, proszek do pieczenia i sodę. 
W drugim naczyniu wymieszałam (widelcem) jajka i śmietanę.
W garnku, w którym roztopiłam masło dodałam olej i wodę. Wszystkie tłuszcze z wodą dokłądnie ze sobą wymieszałam.
Do suchych składników dodałam najpierw tłuszcz i miksowałam na najniższych obrotach. Gdy wszystkie składniki połączyły się ze sobą dodałam jajka ze śmietaną i ponownie miksowałam do połączenia się składników. 
Ciasto przelałam do dwóch form i piekłam w nagrzanym piekarniku do 180stC przez ok 30minut.

W czasie kiedy piekły się ciasta roztopiłam czekoladę w kąpieli wodnej. 
Śmietanę ubiłam na sztywną pianę i dodałam do niej (lejąc cienkim strumieniem i bardzo powoli) czekoladę. Następnie bitą śmietanę wsadziłam do lodówki aby nabrała "jędrności" - zrobiła się bardziej sztywna.

NA ZIMNY blat ciasta wyłożyć 1/4 masy kremowej i borówki. Pierwszy blat ciasta przykryć drugim i obłożyć je pozostałą częścią masy (zarówno boki jak i górę). Na wierzch wyłożyć truskawki. Ciasto jest najlepsze po minimum 2 godzinach leżakowania w lodówce:)

Było Smacznie:)

Przepis dodaję do akcji:
Czekolada w roli głównej

niedziela, 22 lipca 2012

BENTO - Hello Kitty


Dzięki Pannie Malwinnie i konkursowi przez nią organizowanemu miałam okazję poznać sztukę Bento. Była to super zabawa, która mnie pochłonęła bez reszty:) Biegałam jak szalona między kuchnią a ogródkiem, żeby wyczarować tego kotka dla swojej 2,5 letniej córci. Przygotowanie tego Bento było o tyle fascynujące, że robiłam je przy dźwiękach muzyki tej właśnie bajki (córa oglądała bajkę a ja jedynie słyszałam muzykę). Mogłam bez problemu podejrzeć jak wygląda ten kotek:)Moja pociecha piszczała na jego widok:)
Malwinna, jeszcze raz dziękuję za możliwość wzięcia udziału w Twoim konkursie i że dzięki Tobie poznałam Bento:)
Spróbujcie, to naprawdę wciąga:)

No i nieskromnie powiem, że moje Bento wygrało ten konkurs:)

Składniki:
  • 2 kwiaty dyni (pomarańczowe niebo),
  • 3 liście sałaty (trawa),
  • 1 rzodkiewka (kwiaty),
  • pół torebki ugotowanego ryżu (kotek),
  • 2 krople różowego barwnika spożywczego do ubranka kotka - wymieszać z ugotowanym ryżem),
  • 1,2 zielonego ogórka (trawka),
  • 1 garść borówki amerykańskiej (chmura),
  • 1 gałązka natki pietruszki (wąsy kota),
  • 1/2 jajka (balonik),
  • gałązka melisy (gałązka kwiata),
  • 2 czerwone marynowane pieprze (oczy),
  • 2 gałązki czerwonej porzeczki (sznurek od balona),
  • 1 kawałek białego chleba,
  • 3 plastry wędliny drobiowej (kokarda kotka),
  • 1 kwiat nagietka (słońce).

Wykonanie:
Układamy według własnej fantazji:)


sobota, 21 lipca 2012

Bezglutenowa Zupa Pomidorowa Z Pulpecikami


Wczoraj, dzisiaj i podejrzewam, że w ciągu najbliższego tygodnia będę miała szalone dni:) W brew wszystkiemu i wszystkim lubię ten stan. Lubię być na pełnych obrotach, uwielbiam mieć dużo zajęć. Nie mam ochoty odpoczywać...a wiem, że przyjdzie taki dzień, kiedy będę miała dosyć i zapewne pójdę spać o 20:00;) Ale to nie dzisiaj.... dzisiaj jest dzień na pełnych obrotach.
Najpierw pobudka o 5:45 i słychać było dźwięczne: "mamo, jeść, mamo, baja".
Było jeść, nie było bajki, bo na 10:30 do kina a tam... 6 odcinków nudnej bajki, no ale nie mi miała się ona podobać;) Grunt, że dzieci zadowolone:) Później zakupy, pranie, sprzątanie, spacery, ogródek.... i tak mijała sobota. Byłaby ona zwyczajna, taka jak każda inna gdyby nie moja - myślę, że nowa pasja - szycie. Chociaż, żeby mówić o pasji jest jeszcze za wcześnie, ale dzisiaj udało mi się (no, prawie skończyłam) uszyć swoją pierwszą bluzkę:). Nie miałam wykroju, ale miałam starego "łucznika", którego odkurzyłam, miałam kawałek zielonej tkaniny, którą kupiłam za 8zł i miałam chęci, chęci i upór:) 
Szyłam, rozpruwałam, mierzyłam i uszyłam:)
W związku z tym, że szyłam, nie miałam czasu na swoją pierwszą i największą (przez którą i ja jestem coraz większa;) ) pasję: na gotowanie.
Stąd miał być dzisiaj prosty i szybki obiad. A wyszło... smaczne danie. Bardzo gęsta zupa, którą wszyscy byli zachwyceni. Ja niestety zdążyłam zjeść jedynie trochę makaronu. Całą resztę (czyli po dwie dokładki) zjadły przede wszystkim dzieci.

W związku z tym, że przy lepieniu mięsnych kulek pomagał y mi rączki mojej 5 - latki przepis dodaję do akcji:


Składniki:
  • 300g mięsa mielonego,
  • 1 jajko,
  • sól, pieprz do smaku,
  • majeranek (ja dałam świeży),
  • 3 łyżki mąki kukurydzianej,
  • 80g koncentratu pomidorowego,
  • 3 l wody, 
  • włoszczyzna (2 małe marchewki, 1/4 selera, 1 mały por, 1 korzeń pietruszki),
  • 1 liść laurowy,
  • ulubiony makaron (u mnie bezglutenowe literki).
Wykonanie:
Wodę zagotować z obraną włoszczyzną i liściem laurowy. W czasie kiedy włoszczyzna będzie się gotowała przygotować mięsne kulki. Mięso, jajka,  sól, pieprz i majeranek wymieszać ze sobą i ugniatać mięso do momentu, aż zacznie ono puszczać "klej". Mając mokre ręce lepić małe kulki z mięsa, a następnie obtoczyć je w mące kukurydzianej. Pulpety dodać do gotującej się wody i gotować ok 5 minut. Po tym czasie dodać makaron i koncentrat pomidorowy. Całość dalej gotować do momentu aż makaron będzie miękki. Na koniec doprawić do smaku solą i pieprzem.
Gotowe!

czwartek, 19 lipca 2012

Słodkie Bułeczki - Bezglutenowe


Dzisiaj moje starsze dziecię jedzie na wycieczkę. Będzie przejażdżka zabytkowym tramwajem i podziwianie o godz. 12 trykających się koziołków na Starym Rynku w Poznaniu. Na wycieczkę dzieci mają zabrać ze sobą tradycyjnie coś do picia, kanapkę i coś słodkiego.
No właśnie i tutaj wczoraj się pojawił problem. Coś słodkiego. W pobliżu nie mam sklepu, w którym sprzedawaliby żywność bezglutenową, na wafle ryżowe córa już patrzeć nie może a kupowanie żelków czy innych kolorowych rozpuszczalnych gum nie bardzo mi się spodobało. Chociaż pociecha na pewno byłaby bardzo zadowolona:)
Przy okazji wypieku chleba postanowiłam przygotować drożdżówki. Odłożyłam trochę ciasta drożdżowego od chleba, dodałam cukru i ciasto do wypieku było gotowe:)
Efekt bardzo mnie zaskoczył:) Wyszły raczej słodkie bułeczki z fajnie słodką i chrupiącą skórką:) Myślę, że na wycieczce taka słodka bułeczka znajdzie uznanie u mojej córy:)


Składniki:
  • 250g mixu mąki bezglutenowej do wypieku chleba,
  • 15g świerzych drożdży,
  • 220ml letniej wody,
  • 2g soli,
  • 120g cukru + 20g na posypanie bułeczek.
Wykonanie:
Zgodnie z instrukcją na opakowaniu mąki do wypieku chleba i drobnymi własnymi modyfikacjami.
Wszystkie składniki umieszczam w misce i miksuję 5 minut. Przekładam ciasto do formy na muffiny (1/2 wys. formy) a całość przykrywam ścierką i odkładam na 20minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie bułeczki posypuję cukrem i wsadzam do piekarnika nagrzanego do 180stC z termoobiegiem i piekę przez 35minut.
Po wyciągnięciu bułeczek z piekarnika każdą wyciągam z foremki i odkładam na ruszt do wystudzenia. Jeżeli pominiemy ten etap to od spodu nie bedzie chrupiącej skórki a guma :D

SMACZNEGO!

środa, 18 lipca 2012

Bezglutenowe Bułeczki z Mięsem Mielonym


O to przepis na inną pizzę, bułeczki. We wnętrzu nie ma sera żółtego a mimo to jedząc je można odnieść, że jednak jest. To za sprawą cebuli. Bułeczki szybko znikały ze stołu a w połączeniu z sosem oliwkowym były super alternatywą dla tradycyjnej pizzy z serem żółtym i z sosem czosnkowym:)
Przepis brał udział w konkursie firmy Knorr. Niestety nie mogę odnaleźć tego konkursu. Jedyne co znajduję, to informacją, że strona nie istnieje.
Składniki:
na ciasto:
dla glutenowców:

Dla bezglutenowców:
  • mix pizza firmy balviten,
  • woda,
  • drożdże.

Nadzienie:
  • 0,5kg mielonego mięsa,
  • 2 duże posiekane cebule,
  • 1 roztrzepane jajko.


na sos pomidorowy:
Dla bezglutenowców:
  • 4 łyżki koncentratu pomidorowego,
  • świeże zioła, sól,
  • 2 mała łyżeczka wody.
Dla tych, którzy mogą jeść gluten:
  • Gotowy fix w torebce przygotowany w mniejszej ilości wody.

na sos oliwkowy:
  • 150ml jogurtu naturalnego typu greckiego,
  • 7 pokrojonych oliwek,
  • sól, pieprz do smaku.


Wykonanie:
Ciasta dla osób, które mągą jeść gluten zgodnie z tym przepisem.

Ciasta dla bezglutenowców: Wszystkie składniki zmiksować, ciasto zostawić w misce, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce (ok 23stC) na 45min.
W czasie, kiedy ciasto odpoczywa przygotowuję farsz. Mięso mieszam z jajkiem i z drobno posiekaną cebulką.
Sos pomidorowy przygotowuję mieszając ze sobą wszystkie składniki, tak samo przygotowuję sos oliwkowy.

Przyszła pora na wyciągnięcie ciasta. Podsypując je delikatnie mąką na stolnicy cienko je rozwałkowuję (ok 4mm). Na ciasto wylewam sos pomidorowy i go rozsmarowuję. Na sosie rozkładam mięso mielone.
Całość zwijam w roladę i kroję na 3cm krążki. Układam na blaszy wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę 30min w piekarniku nagrzanym do 180stC z termoobiegiem.

Żeby uzyskać złoty kolor ciasta przed wsadzeniem bułeczek do piekarnika smaruję je roztrzepanym jajkiem za pomocą pędzelka:)

Smacznego:)

wtorek, 17 lipca 2012

Bezglutenowa Tarta z Kurkami

 Wczoraj wieczorem zupełnym przypadkiem udało mi się stworzyć jak dla mnie już prawie idealny spód do tarty:) Mogłaby być jedynie odrobinę mniej twarda. Ale to akurat raczej wynika z tego, że za długo trzymałam ją w piekarniku;) (tak się kończą plotki z sąsiadką:) ).
Z tego przepisu początkowo  miały powstać tortille:p mama alergika znalazła w swojej książce kucharskiej przepis na bezglutenowe tortille. Niestety nie udał się;) Więcej na temat tego przepisu możecie poczytać w komentarzach przepisu na moją naleśniko-tortillę:)
Ciasto przyklejało się do papieru gdy próbowałam je rozwałkować między dwoma kawałkami pergaminu. Gdy ciasto podsypywałam mąką zaczynało się kruszyć nawet po delikatnym dotknięciu. Ostatecznie powstało z tego ciasta kilka chrupkich chipsów:) 
Jako, że nie lubię wyrzucać jedzenia z pozostałego ciasta postanowiłam spróbować zrobić tartę:) To był strzał w 10!
A kurki kupiłam od grzybiarzy stojących przy drodze krajowej nr 11:)


Składniki:

Na ciasto:
  • 120g mąki kukurydzianej,
  • szczypta soli,
  • 160ml letniej wody,
  • 1 jajko,
  • 200g mixu mąki bezglutenowej.

Na nadzenie:
  • 300g kurek,
  • 80ml śmietany,
  • 1 jajko,
  • pęczek natki pietruszki,
  • 120g wędzonego boczku,
  • 1/2 cebuli,
  • sól i pieprz do smaku.
Wykonanie:
Ciasta:
Mąkę kukurydzianą, sól i letnią wodę mieszamy w jednym naczyniu do połączenia się składników. Odstawiamy ciasto pod przykryciem na ok. 1 godz. Po tym czasie dodajemy resztę składników i ręczni wyrabiamy. Ciasto rozwałkowujemy i przenosimy do formy na tartę lub do tortownicy. Ciasto pieczemy w piekarniku nagrzanym do temp 180stC przez ok 5 minut.

Nadzienia:
Boczek podsmażamy na patelni i dodajemy do niego pokrojoną w kostkę cebulę. Po ok 2 minutach dodajemy umyte i osuszone kurki. Dusimy całość przez ok 5 minut, po tym czasie odkrywamy naczynie i dalej trzymamy na ogniu do czasu aż płyn odparuje. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Tak przygotowane nadzienie nakładamy na wcześniej podpieczone ciasto. 
Śmietanę mieszamy z jajkiem i posiekaną natką pietruszki. 
Przygotowaną masę śmietanową wylewamy na masę z kurek i boczku. Całość pieczemy przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do temp. 180stC (ja piekłam 20 i to było o 5 minut za długo;) ).

SMACZNEGO!


Przepis wprowadzam do akcji Beatrice: "Kurki"

poniedziałek, 16 lipca 2012

Lekko Twarogowe Muffiny Bezglutenowe



Miałam zachciankę, ewidentnie była to zachcianka:) Chciałam zjeść ciasto czekoladowe lub muffiny kakaowe. Okazało się jednak, że brakuje mi w kuchni kakao jak i czekolady. Pustki w szafkach:) Więc nie mogłam skorzystać z żadnego gotowego przepisu. Postanowiłam więc wykorzystać zasoby swoich szafek i lodówki:)
Muffiny wyszły lekko słodkie, zdecydowanie nie puszyste ale też nie zakalcowate. Są smaczne:) Przepis ten jest kolejnym dowodem na to, że muffiny można zrobić ze wszystkiego:)

Składniki:
  • 300g mixu mąki bezglutenowej do pieczenia,
  • 300g serka homogenizowanego waniliowego,
  • 100g cukru,
  • 2 całe jajka,
  • 1/4 szklanki oleju,
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej.

Wykonanie:
Wszystkie składniki wymieszać ze sobą za pomocą miksera. Nałożyć po dużej łyżce ciasta do papiloek i piec w nagrzanym piekarniku do temp 180stC przez ok 30minut. Do tzw. suchego patyczka.

SMACZNEGO:)

niedziela, 15 lipca 2012

Bezglutenowy Krwawy Kurczak Teściowej


Potrawa teściowej po raz kolejny!:) Nie jest to mój przepis a ściągnięty właśnie od teściowej. Przyjechaliśmy w odwiedziny w zeszłym tygodniu do rodziców męża. W raczej nie zapowiedzianą odwiedzinę, a tam takie cuda wyczarowane:) Przygotowanie tej potrawy trwało ok 10 minut:) Resztę pracy wykonuje za nas piekarnik! Już mam pomysły na modyfikacje tego przepisu. Można dodać warzywa do piekarnika lub przygotować kuraka z dodatkiem dużej ilości ziół lub zrobić biały sos:)
Polecam to danie szczególnie tym, którzy nie mają czasu na przygotowanie obiadu a chcą smacznie zjeść:)
Dzisiaj kurczaka podałam z prostą ale za to ze smaczną sałatką:)

p.s. tytuł posta nadany przez męża



Składniki:
Na kurczaka:
2 udka kurczaka,
7 skrzydełek kurczaka,
2 torebki białego ryżu,
90g koncentratu pomidorowego,
500ml wody,
1 łyża masła, 
sól, pieprz i czerwona papryka.

Na sałatkę:
1/2 główki sałaty lodowej,
1 pomidor,
1 zielony ogórek,
3/4 czerwonej papryki,
1/2 opakowania sera typu feta,
sok z 1/4 cytryny,
1 ząbek czosnku,
1 łyżka oliwy z oliwek.

Wykonanie:
Kurczaka:
Umytego kurczaka nacieram solą, pieprzem i czerwoną papryką (przyda się całe opakowanie - ja miałam 1/2). Udka kurczaka dzielimy na dwie części (między kostkami). N głęboką blachę od piekarnika lub do naczynia żaroodpornego wysypujemy z torebek SUROWY ryż i układamy na nim przyprawionego kurczaka. 
W oddzielnym garnku koncentrat rozprowadzamy w wodzie z masłem, solą i pieprzem (można dodać ulubione zioła) i gotujemy do czasu aż się masło nie sklaruje w koncentracie.
Takim sosem polewamy kurczaka i pieczemy przez 1 godziną w nagrzanym piekarniku do 180stC (z termoobiegiem).
Gotowe:)

Sałatki:
Sałatę płuczemy, suszymy i rwiemy rękoma wprost do miski. Dodajemy do niej pokrojoną w kostkę fetę, pomidora, czerwoną paprykę i ogórka. W oddzielnym małym naczyniu łączymy przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, z sokiem z cytryny i oliwą. Sałatkę polewamy przygotowanym dresingiem i mieszamy.

SMACZNEGO!

P.S. Kurczak krwawy tylko ze względu na kolor:)

sobota, 14 lipca 2012

Bezglutenowy Tortillo-Naleśnik

 
Widząc tak wiele możliwości i znając smak tortilli chciał ją przygotować dla swoich córek. Oczywiście w wersji bezglutenowej. Ostatecznie co mi wyszło? Pyszne naleśniki z mięsem i warzywami:)
No cóż do tortilli to mi bardzo daleko, ale danie było naprawdę smaczne:)


Składniki:
Na tortillo-naleśniki:
50g mąki kukurydzianej,
50g mąki bezglutenowej,
250ml wody,
1 łyżka oleju.

Wkład:
1/2 czerwonej papryki,
1 pomidor,
1/2 zielonego, długiego ogórka,
4 liście sałaty,
1 pokrojona, osolona, doprawiona słodką papryką i grillowana pierś z kurczaka.


Wykonanie:
Tortillo-naleśników:
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i wylewamy cienką warstwę na suchą, nagrzaną patelnię ciasta. Smażymy do czasu aż ciasto nie zacznie odchodzić od patelni.Smażymy na średnim ogniu. Po tym czasie tortillę odwracamy i przypiekamy z drugiej strony.
Na placku tortilli rozsmarowujemy sos czosnkowy i wkładamy pokrojone warzywa wraz z kurczakiem.

Smacznego:)

Przepis wprowadzam do akcji: